Medycyna Chińska trafiła do Japonii ok VI w. n.e. i jest tam praktykowana od ponad 14 stuleci. Zarówno ziołolecznictwo jak i akupunktura przeszły w tym czasie wiele zmian, które nadały im unikalny japoński charakter i wyraźnie odróżniły od stylów medycyny chińskiej czy koreańskiej. Akupunktura praktykowana w Japonii współcześnie jest owocem silnych wpływów medycyny zachodniej od początku XVIII wieku, a jej dominującą odmianą jest akupunktura oparta na modelu naukowym bardziej niż tradycyjnym. Termin „japońska akupunktura” jest dość szerokim pojęciem dlatego, że nie istnieje jeden główny styl (w odróżnieniu od TCM), jest natomiast ogólna tendencja aby kłaść szczególny nacisk na umiejętną palpację i delikatną stymulację punktów.
Podstawy:
Japonia zmaga się z wieloma katastrofami wywołanymi przez klęski żywiołowe jak choćby: tajfuny, trzęsienia ziemi, czy wybuchy wulkanów. Już dawno temu Japończycy zauważyli, że są podatni na ataki ze strony matki natury, więc naturalnym tokiem rozumowania dla nich było życie w dyscyplinie i przestrzeganie praw natury, aby żyć z nią w zgodzie i nie próbować jej ujarzmić. W ten sposób praktykowali na przykład asceci ćwicząc swoją wiarę wysoko w górach. Z tych praktyk wyłoniła się tradycyjna japońska akupunktura. Z początku japońska akupunktura składała się z technik pochodzących z Chin i Korei. Japończycy używali tych technik aby leczyć rodzinę cesarską oraz szlachtę, a w czasie wojen, samurajów. Od okresu Azuchi-Momoyama aż do wczesnego okresu Edo akupunktura była uznawana za medycynę ludową. Różne grupy religijne takie jak mnisi zen, kapłani Shinto czy też Asceci Shugen założyli wiele szkół akupunktury i przyczynili się do wzrostu jej popularności. Dla przykładu Koya Hijiri, który był mnichem buddyjskim rozpowszechnił Styl moxy z Koubou, Mubun zaś był mnichem Zen i opracował techniki dashin.
Cokolwiek by nie mówić buddyzm, a szczególnie buddyzm zen wywarł wielki wpływ na sztukę i kulturę Japonii. Buddyjska koncepcja ShindoFuji mówi o tym, że ciało i ziemia są nierozłączne, czy Shinsjin Ichinyo (ciało i umysł są jednością) oraz Joue Fuji (czyste i nie czyste nie stanowią różnicy dla wieczności). Te koncepcje znalazły swoje odzwierciedlenie w maksymach takich jak zła energia Qi i dobra są nierozłączne, lub technika wzmocnienia może być techniką redukcji, lub wzmocnienie istnieje w redukcji a redukcja we wzmocnieniu. Japońscy akupunkturzyści wyszli również z założenia, że nie należy zbytnio teoretyzować, a raczej skupić się nad odnalezieniem jednej prawdziwej metody.
Po pierwsze dotyk:
Podczas gdy w Chinach akupunktura jest blisko związana z ziołolecznictwem, w Japonii fach ten jest bardziej postrzegany jako rozwinięcie technik masażu i terapii manualnej ,dlatego w japońskiej akupunkturze najważniejszy jest dotyk. Opracowanie strategii leczenia opiera się o informacje zdobyte dzięki badaniu pulsu, brzucha, palpacji meridianów oraz całościowej ocenie pacjenta. Określa się to jako Me-no tsuke dokoro (miejsce na którym należy się skupić). Diagnoza ta służy określeniu między innymi, który z pięciu narządów Zang jest zaburzony. Innym kluczowym punktem w terapii jest kan-no-me (oko intuicji) umiejętność, która może być przekazana tylko przez nauczyciela i w dużej mierze zależy od doświadczenia. W trakcie tych procedur wyszukuje się nagromadzeń patologicznej Qi (Jaki) nagromadzenia te do (doku), od tego zależy dobór strategii leczenia, wybór kombinacji punktów czy też technik nakłuwania. Doświadczony praktyk wykonuje te czynności płynnie i z łatwością.
W medycynie Chińskiej bada się przede wszystkim puls i język. Różnice te są kluczowe, aby zrozumieć charakterystykę używania igieł w obydwu tych systemach. Co się tyczy samego badania pulsu, jak wiadomo w medycynie Chińskiej jest to podstawa, do której przykłada się wielką wagę i gdzie doszukuje się wielu szczegółów, w japońskiej diagnozie badanie z pulsu jest znacznie uproszczone i sprowadza się do określenia czy puls jest powierzchowny/głęboki, szybki/wolny, nadmiarowy/niedoborowy.
Takie podejście do diagnozy wykształciło się dzięki wpływom Kanpo- japońskiego ziołolecznictwa, które rozwinęło unikalny sposób diagnozy z brzucha. Na przykład w praktykach szkoły Mubun. Adept uczy się techniki wyczuwania pulsacji nerek (Jin-kan o doki) jak również wyszukuje miejsc na brzuchu które są twarde, miękkie lub wykazują niedobór czy nadmiar w specyficznych rejonach diagnostycznych. By ocenić niedobór, czy nadmiar danego meridianu praktycy japońskiej akupunktury badają przebieg danego meridianu i lokalizację punktów antycznych posługując się palpacją do określenia czy skóra jest ciepła czy chłodna, sucha czy mokra, twarda czy miękka. Lokalizowanie punktów w japońskiej akupunkturze nigdy nie odbywa się na zasadzie mierzenia odległości, zamiast tego terapeuta szuka „żywych” punktów czyli takich, które dają wyraźne odczucia. Terapia takiego punktu daje wyraźne efekty nawet przy minimalnej stymulacji. Różne szkoły japońskiej akupunktury prześcigają się w udowadnianiu czyje „żywe punkty” są lepsze a najsłynniejszym nadają własne nazwy.
Nakłuwanie:
Najczęściej praktykuje się płytkie nakłuwanie. Zarówno w Medycynie Chińskiej jak i w Japońskiej głębokość nakłuwania zależy od poziomu wniknięcia patogenu. Jakkolwiek praktycy japońskich metod zawsze starają się nakłuwać najpłycej jak się da. Nawet przy głębszych wkłuciach dokłada się starań aby odczucia były jak najłagodniejsze. Kiedy patogen wniknął głęboko praktyk japońskiej akupunktury będzie wkłuwał się głębiej podobnie jak to czyni praktyk chińskiej medycyny, jednak w przypadku tej pierwszej dążenie będzie w stronę jak najłagodniejszego pobudzenia. Odczucie Deqi pojawia się przy głębszym nakłuwaniu, kiedy igła dotyka powierzchni powięzi. W Japońskiej akupunkturze, aby zapobiec tym nieprzyjemnym odczuciom nakłucie kończy się tuż przed zetknięciem z powięzią i następnie stymuluje się punkt manipulacją igły. Techniki te sprawdzają się bardzo dobrze w przypadku redukowania podwyższonego napięcia mięśniowego lub skurczy mięśni. Na skurcze i napięcia mięśniowe w fazie przewlekłej musimy wkłuć się w tkankę mięśniową , ale manipulacje igłą na tej głębokości są bardzo różne. Dla przykładu Szkola Irie która powstała w okresie Ego ok.1700 roku kładła wielki nacisk na siłę wkręcania igły., ruchy te zawierały również ruchy w górę i w dół. Jedna z tych technik nosi nazwę „Ryusei” podczas jej wykonywania praktyk lekko nagina igłę a następnie puszcza ją wprawiając w rytmiczny ruch aby rozluźnić warstwy mięśni ,w które igła jest wbita. Inna technika nosi nazwę „kensei” podczas której praktyk nakłuwa powtarzalnie tą samą okolice szukając twardszych miejsc niczym pies szukający nowych zapachów. W jeszcze innej technice o nazwie „Fuubasei” stosuje się silne wkręcanie aby rozluźnić sztywne mięśnie tak jak koń, który ciągnie powóz naprzeciw silnemu wiatrowi. Z kolei w technice „Kaitousei” igła pracuje w dużej amplitudzie niczym fala rozbijająca się o kamieniste wybrzeże. Te i inne techniki zostały przekazane szkole Sugiyama i splecione w zbiór stu technik nakłuwania „Hyapou Shinjutsu”.
Technika Dashin posługuje się się płytkimi nakłuciami tylko i wyłącznie brzucha przy pomocy cienkiej złotej igły. I chociaż nakłucia dotyczą tylko brzucha służą do pracy z całym ciałem. Główne stwierdzenie jednej z tradycyjnych szkół Kanpo Yoshimasu Todo stwierdza, że diagnoza z brzucha jest najważniejsza - „Trzewia są źródłem życia, więc choroba też jest tam zakorzeniona”. Twierdzi także, że rzeczy które gromadzą się w brzuchu mogą być szkodliwe dla zdrowia, czyli zastój pokarmu, stolca, krwi czy też płynów. Te zastoje powodują problem nie tylko brzucha, ale i całego ciała. Leczenie według tych tradycyjnych szkół powinno sprowadzać się do usunięcia tych trucizn przez wydalanie ich razem z truciznami z leków. Nauka tego stylu ziołolecznictwa bardzo mocno wpłynęła na japońską akupunkturę, dlatego poza regulowaniem meridianów punktami antycznymi akcent jest również położony na regulowanie i usuwanie zastojów i nagromadzonych mas z wykorzystaniem przednich punktów Mu i tylnych Shu.
Igły:
Jedną z najbardziej charakterystycznych różnic jest używanie znacznie cieńszych igieł niż w medycynie chińskiej. Zazwyczaj wkłucie aplikuje się za pomocą słynnej tubki, która nota bene jest wymysłem Japończyków.
Czy mocniejsza stymulacja daje lepszy efekt?
O sile stymulacji decyduje: rozmiar igły, głębokość wkłucia, technika stymulacji oraz czas pozostanie igły w ciele. Z pewnością można stwierdzić, że w medycynie chińskiej stymulacja punktów jest mocniejsza. Kwestia ta rodzi oczywiste pytanie, czy mocniejsza stymulacja działa lepiej? Czy efekty przychodzą szybciej i utrzymują się dłużej? Posługując się silną stymulacją łatwo o przestymulowanie – przekroczenie fizjologicznych możliwości organizmu do reakcji na bodziec. Poziom tolerancji na stymulacje to cecha zmienna osobniczo. Na przykład duże różnice można dostrzec między osobami pracującymi fizycznie a pracownikami biurowymi, mieszkańcami miast czy wsi, młodymi i starymi czy tez kobietami i mężczyznami.
Moxa:
Zazwyczaj z gabinetu praktyka japońskiej akupunktury wydobywa się charakterystyczny zapach świeżo palonej moxy, która odgrywa ważna rolę i jest tym czym bańki w chińskich metodach - najbardziej znanym dodatkiem. W japońskich metodach leczniczych istnieje wiele sposobów aplikowania moxy, ale najbardziej popularny to przypalanie małych stożków na powierzchni skóry. Jest to szybka metoda, w której stożek podpala się specjalnym aplikatorem i trwa to kilka sekund. Rozgrzewające działanie moxy tylko podkreśla przyjemny i relaksujący aspekt terapii japońskich sztuk medycznych.
Stan umysłu terapeuty:
Stan umysłu terapeuty był zawsze uznawany za ważny według japońskich praktyków. Istnieje stare powiedzenie,że „leczenie zaczyna się w umyśle terapeuty” (I-wa I-nari). Praca lekarza czy terapeuty powinna być wyrażeniem jego chęci pomagania ludziom. Prawdziwe leczenie nie może odbywać się na zasadzie terapeuty przeliczającego swoich pacjentów na pieniądze.
W buddyzmie oszczędzanie ludziom cierpienia i przynoszenie im radości jest przejawem współczucia (Bakku Yoraku). Wielu słynnych akupunkturzystów z okresu Edo mówiło o tym jak ważny jest trening mentalny adepta medycyny. Sinden Hitetsu Shu mówił „Główną wytyczną naszej szkoły jest zwracanie uwagi na stan umysłu adepta w chwili wbijania igły. Kiedy umysł jest spokojny, nie zaprzątają go inne myśli i nie ucieka od chwili teraźniejszej leczenie będzie naturalne, swobodne, głębokie, nieograniczone i zadziwiająco skuteczne.” Z Kolei Shindo Happi stwierdza „Ponad wszystko musisz kontrolować własne myśli, kiedy umiesz zachować spokój myśli możesz zrobić co zechcesz”.
Kiedy praktyk sprowadzi ciało pacjenta do równowagi, a jego umysł osiąga stan zrównoważenia (konka) można usunąć igły.
Klimat Japonii zmusił jej mieszkańców do wykształcenia umiejętności przystosowywania się do delikatnych zmian. Wykształcili oni również umiejętność do skrupulatnej i precyzyjnej pracy. Cechy te były powodem do wytwarzania cieńszych igieł oraz prowadnic, by zabieg był względnie bezbolesny, natomiast powierzchowne wkłucia miały powodować mniejszy uraz dla tkanek. Tak więc praktycy japońskiej akupunktury zmierzają w kierunku maksymalizacji efektów przy minimalizacji pobudzenia, bardziej kładąc nacisk na różnicowanie bodźców innymi narzędziami czy też technikami nakłuwania. Nie chodzi tu w żadnym razie o umniejszanie medycynie chińskiej, czy tez wartościowanie co jest lepsze lub gorsze, ale raczej o podkreślenie charakterystycznych cech akupunktury japońskiej.
Japońskie sztuki medyczne w sposób znaczacy powstały poprzez wpływy kultury chińskiej. Wpływy te należy łączyć z pojawieniem się buddyzmu w Japonii. Istnieją dobrze udokumentowane zapiski kwitbnącej wymiany kuturowej pomiędzy Chinami a Japonią w okresie 97 p.n.e. do 709 n.e. W tym czasie sprowadzono do Japoni 4 głowne sztuki lecznicze: Ziołolecznictwo, Moksę, akupunkturę i terapię manualną.
©2015-2024 Nippon Med